wtorek, 20 stycznia 2015

A czy Ty wybierzesz zdrowe życie?


Cześć wszystkim! ♥

Dzisiaj post trochę z innej beczki, ponieważ chciałabym Was zmotywować do tego aby podjąć się wyzwaniu i razem ze mną prowadzić zdrowy tryb życia. Od razu na samym początku chciałabym Was poinformować, że nie jestem na żadnej diecie, mam minimalne pojęcie w tym temacie, ale jak dla mnie jest to wystarczające, aby zacząć zmieniać swoje nawyki przede wszystkim te żywieniowe. 
Sama już wiele razy przekonałam się, że bez motywacji nic nie zdziałam. Jest to najważniejsza rzecz, która musi się w Tobie pojawić jeśli chcesz cokolwiek zmienić. Wiem, że z tym jest ciężko i czasami pewnie macie chwile, że chcecie zacząć działać, a po kilku dniach cały zapał znika. Ciekawe skąd ja to znam, hmm.. Tak więc moja przygoda zaczęła się jakoś dwa tygodnie temu i powiem Wam, że jeśli przetrwacie już taki okres czasu to zmiana będzie przychodzić Wam z większą łatwością niż na początku. Każdego roku wmawiałam sobie, że do wakacji będę mieć super figurę, że ćwiczenie to jest moje postanowienie noworoczne, ale jakoś nigdy się nawet za to nie zabrałam. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to twardy orzech do zgryzienia, ale wystarczy przełamać w sobie barierę lenistwa. Wcale nie musisz od razu ćwiczyć po dwie godziny dziennie, nie musisz jeść samej sałaty i pić tylko i wyłącznie zieloną herbatkę, a dużo z nas właśnie takie ma wyobrażenia gdy na myśl przychodzi im "zmiana na lepsze". To wszystko może stać się przyjemniejsze dla nas jeśli tylko tego chcemy :) 
Jeżeli chodzi o naukę, bo wiem, że to jest jeden z powodów przez który nie możemy sobie pozwolić na przyjemności to uwierzcie mi, że sama też chodzę do szkoły, też muszę odrabiać zadania domowe, też muszę się uczyć na kartkówki czy sprawdziany, ale w całym tym zamieszaniu ostatnio zaczęłam znajdować czas na rzeczy, które później sprawiają uśmiech na moje twarzy. Przecież nikt nie powiedział, że trzeba ćwiczyć codziennie, żeby poprawić swoją sylwetkę. Kiedy wiesz, że na jutro nic nie masz, ale na pojutrze jest jakiś sprawdzian to poćwicz dziś, a następnego dnia skup się tylko i wyłącznie na nauce. W taki sposób na pewno Ci się uda, bo jestem tego pewna, że 95% ludzi uczy się dzień przed klasówką, a wtedy gdy masz wolne leżysz przed telewizorem, z laptopem na kolanach i z telefonem w ręce, a dodatkowo obok Ciebie leży tabliczka czekolady lub paczka czipsów. Wiem to z własnego doświadczenia i chce mi się płakać gdy przypomnę sobie taką sytuację. 

Kurcze szkoda, że mam tak dużo Wam do napisania, a nie mogę za bardzo się tym wszystkim z Wami podzielić, bo i tak połowa z Was już pewnie nie dotrwała nawet do tego momentu no ale.. zawsze warto próbować, bo później może być za późno i będziemy żałować, że czegoś nie zmieniliśmy. Ja osobiście powiem Wam, że jak dla mnie trzydzieści minut treningu jak na razie zdecydowanie wystarcza. Do tego wyeliminowałam słodycze i ciężki tłuste jedzenie i w efekcie uzyskałam półtora kilograma mniej na wadze w niecałe dwa tygodnie (bez żadnej specjalnej diety) także jest o co walczyć! :) Ostatnio gdy stanęłam przed lustrem od razu wiedziałam, że to jest właśnie odpowiedni moment na rewolucje w moim życiu. Sama jeszcze nie wiem czy nie zgaśnie we mnie ten cały zapał, ale jestem dobrej myśli, że w końcu osiągnę wymarzony cel. 

Nie wiem, czy dobrze, że podjęłam się takiego tematu, ale mam nadzieję, że chociaż kilku z Was po przeczytaniu notki pojawi się w głowie myśl "zmiana". 
Chciałabym również w następnym poście podzielić się z Wami kilkoma trikami, którymi zastępuję swoją dietę także jeśli spodobał się dzisiejszy wpis to koniecznie piszcie mi komentarzach czy chcielibyście aby takie pojawiały się częściej na moim bogu! :)

Pozdrawiam, M ♥♥

4 komentarze:

  1. CHCE ABY SIĘ POJAWIAŁO♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację i podjęłaś dobrą decyzję. Im lepiej zadbamy o siebie w młogości, tym będziemy zdrowsi później.
    Ja też się staram. Nie zawsze mi idzie, ale przynajmniej próbuję żyć zdrowiej i mieć więcej ruchu.
    Pozdrawiam,
    Sol
    http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację !! Najważniejsza jest motywacja i przełamanie się !! Ja wczoraj obiecałam sobie, że ograniczę słodycze które uwielbiam a dzisiaj pierwszy raz wybrałam się z siostrą na wspólne bieganie !! Bo tak jak Ty obiecałam sobie fajną figurę na lato, żeby poczuć się lepiej z samą sobą :) :*

    OdpowiedzUsuń