wtorek, 2 czerwca 2015

ULUBIEŃCY MAJA ♥

Cześć wszystkim! ♥

Dzisiaj mam dla Was ulubieńców maja. Bardzo cieszy mnie fakt, że już kolejny post z ulubieńcami będę pisać na wakacjach. W końcu nadejdzie długo wyczekiwany piątek, a odejdą zmartwienia, smutki i zmęczenie. Myślę, że zrobię takie podsumowanie roku szkolnego w nowej szkole jak i całego roku mojego bloga, bo to przecież już niedługo. Mam nadzieję, że to będzie dobry pomysł.

Zacznę najpierw od jedzenia, później polecę Wam książkę, kosmetyk, case i kilka piosenek. 

Zdecydowanym numerem jeden w tym miesiącu były owocowe jogurty Jogobella. Malinowe, wiśniowe i brzoskwiniowe. Zabierałam je każdego dnia ze sobą do szkoły. Jak dla mnie są to najlepsze jogurty na rynku! 


Ostatnio przeczytałam książkę pod tytułem " DUFF ta brzydka i gruba". Pochłonęłam ją całą w jeden dzień. Czyta się ją niesamowicie szybko, a opowiada ona o siedemnastoletniej licealistce-Biance, której na nerwy działa Wesley-bezczelny szkolny podrywacz. Nazywa ją Duff czyli dziewczyną z drugiej ligi, najbrzydszą z grona przyjaciółek. Pomimo tego, że Bianca nie znosi Wes'a to zaczyna się z nim spotykać i z dnia na dzień jest nim zaintrygowana jeszcze bardziej. Z czasem dowiaduję się o wielu jego kłopotach i zdaje sobie sprawę z tego, że przy nim może czuć się swobodnie i nie ma się czego wstydzić. [...]

  Jeśli chcecie wiedzieć więcej to musicie sami przeczytać tę książkę! 



Kolejnym ulubieńcem jest krem do rąk z ceramidami i koncentratem lipidowym z Ziaji. Jedynie co mogę o nim powiedzieć to to, że super nawilża moje dłonie i świetnie pachnie. Dorwałam go na przecenie w aptece za niecałe 4 zł, więc naprawdę się opłaca. 


Ostatnio w Cropp'ie wypatrzyłam case'a na mój telefon. Od razu wpadł mi w oczy przez wzory i kolor jaki ma. W dotyku jest on matowy. Pasuje mi do wszystkiego i od czasu kiedy go mam to zawsze staram się odwracać telefon ekranem do dołu, żeby móc na niego patrzeć haha. Niestety pewnego pięknego dnia spadł mi telefon na panele i case na rogu delikatnie pękł chociaż może i stety bo przynajmniej ochronił telefon przed zadrapaniem. 


Ostatnimi ulubieńcami są piosenki. Nie wiem co się ze mną ostatnimi czasy stało, ale powróciłam do klasyki polskiej muzyki, a mianowicie zespołu Perfect i Pectus. Wszystkie i to dosłownie wszystkie piosenki tych wykonawców uwielbiam. Mają one w sobie coś tak czarującego, że pomimo ich daty powstania nadal sprawiają, że chce się ich słuchać. Wy też tak macie? 






A jacy są Wasi ulubieńcy maja? :) 

Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu, całuję, M ♥♥











4 komentarze:

  1. No elo."Jogurt" to zwykle umowna nazwa. .Najczęściej takie "desery" robione są ze skrobi lub mleka w proszku ,a na pewno widziały tylko śladowe ilości mleka ,a tym bardziej jogurtu. ;) Pozdro dla kumatych i radzę poczytać skład.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i to taka sugestia byś zaglądała na skład każdych tego typu produktów.Czy to maślanek,kefirów ,"jogurtów,a także mleka ;)

    OdpowiedzUsuń