piątek, 20 marca 2015


Cześć wszystkim! ♥

Zabierałam się za zrobienie projektu denko, ale jednak nasunął mi się pomysł, że może lepiej byłoby napisać coś od serca. Sama nie wiem czy jesteście ciekawi tego co się u mnie dzieję i jak to wszystko wygląda. Często zastanawiam się nad potrzebą istnienia mojego bloga i powiem Wam, że kilka razy miałam chwilę zwątpienia i chciałam tym wszystkim rzucić i zostawić świat internetu w kącie. W tygodniu kiedy jest szkoła, nauka, zajęcia dodatkowe to człowiek nawet nie ma siły na to aby cokolwiek napisać. Wiem, że pewnie powiecie, że jakoś inne osoby potrafią, no ale nie mogę też zawalać wszystkiego dla bloga, mojej pasji. Są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. 

Jednak jak widać na załączonym obrazku nie zrezygnowałam i mam się dobrze. Z radością wchodzę na bloga i patrzę jak przybywa mi wyświetleń i cieszy mnie fakt, że ktoś w ogóle chce na niego zaglądać! To daje mi mega motywację i pomimo tego, że nie wybijam się znacząco w świecie internetu to czuję, że pisząc do Was spełniam się całkowicie, a to daje mi szczęście i satysfakcję. Pewnie za kilka dni wybije mi 16.000 wyświetleń, a ja nie mogę uwierzyć w tą dużą liczbę. Nigdy nie spodziewałam się, że aż tak wkręcę się w moje nowe hobby. Cieszę się, że nadal tu jestem i wiem, że jeszcze na długo z Wami zostanę. 

Never give up i głowa do góry :) 

Pozdrawiam, M ♥♥

Jeśli chcecie wiedzieć na bieżąco co u mnie to zapraszam:
SNAPCHAT mdxbr


3 komentarze:

  1. absolutnie nie rezygnuj z prowadzenia bloga! bardzo przyjemnie czyta się Twoje posty, a jeżeli w dodatku Tobie sprawia to radość, to czas tutaj nie gra roli, rób to co robisz, bo świetnie Ci idzie, pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też ostatnio miewam coraz mniej czasu. Próbuję planować posty tak, by w tygodniu też się pojawiały, ale jednak o wiele bardziej wolę pisać na bieżąco :c

    http://p-ann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wywiązuję się z takich osób, że dobry post co trzy dni/lub bardzo długi w weekend. Nie mam czasu, teraz oddaję się nauce i mojemu psiakowi zaadoptowanemu niedawno ze schroniska :)

    OdpowiedzUsuń